W ramach 10 kolejki spotkań o mistrzostwo IV -lubelskiej piłkarze Tomasovii rozegrali spotkanie wyjazdowe. Tomaszowianie w Różańcu za przeciwnika mieli miejscowy zespół Gromu. Dzisiejszy mecz był początkiem rundy rewanżowej pierwszej fazy sezonu. Jak pamiętamy przed tygodniem, tomaszowianie doznali sensacyjnej porażki w Werbkowicach z Kryształem nic więc dziwnego, że dzisiaj na murawę w Różańcu wybiegli mocno zmobilizowani, by odnieść zwycięstwo. Spotkanie rozstrzygnęły stałe fragmenty gry. Na sześć zdobytych goli przez „niebiesko-białych” aż pięć było właśnie z takich stałych fragmentów w tym połowa po rzutach rożnych. Ogólnie był to mecz bez historii, gdzie dominacja naszego zespołu nie podlegała najmniejszej dyskusji. Cieszy, że wróciła skuteczność i reakcja zespołu po wpadce w Werbkowicach. A już za tydzień Tomasovię czeka o niebo trudniejsze wyzwanie, ponieważ zagra ona w Krasnymstawie z liderem IV ligi gr. II miejscowym Startem 1944.
Grom Różaniec – Tomasovia 1:6 (0:3)
bramki: Pigan 71′ – Szuta 6′, Smoła 23′, Ostrovskyi 39′, 87′, Avdieiev 65′, Drapsa 90′
Tomasovia: 1. Bartoszyk – 2. Popko, 4. Błajda, 10. Smoła, 5. Avdieiev – 8. Wojtowicz (16. Pleskacz 69′), 14. Ostrovskyi, 15. Krosman, 6. Słotwiński (8. Towbin 72′), 9. Orzechowski (11. Drapsa 67′) – 18. Szuta (13. Wawrzusiszyn 84′)
Żółte kartki: Larwa, Halych, Przybysławski
Sędzia: Bartosz Barda (główny), Bartosz Kapłon i Krzysztof Kuryj (asystenci) – OKS Zamość
Widzów: 100
Foto: Grom Różaniec