[the_ad_group id="53"]

Derby są nasze! Tomasovia – AMSPN Hetman Zamość 2:0

Hetman1

 

Piąte ligowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Tomasovii, którzy w ramach X kolejki III ligi lubelsko-podkarpackiej podejmowali lokalnego rywala AMSPN Hetman Zamość. Spotkania derbowe zazwyczaj wywołują większe zainteresowanie wśród kibiców i nie inaczej było podczas wczorajszego pojedynku, gdzie na trybunach tomaszowskiego stadionu zasiadło 800 osób, wśród których nie zabrakło licznej grupy z Zamościa. Niestety wszyscy ci, którzy liczyli na wielki mecz i widowisko musieli być zawiedzeni, ponieważ spotkanie swoim poziomem na pewno nie zachwyciło.

Od pierwszego gwizdka arbitra zarysowała się wyraźna przewaga Tomasovii, która chciała jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Ten plan bardzo szybko się ziścił, bo już w 6 minucie kibice naszego zespołu mieli powody do radości. Wszystko za sprawą Piotra Jońca, który posłał długą piłkę ze środka boiska za linię obrony Hetmana wprost pod nogi Mariusza Ratyny, a ten mając przed sobą tylko golkipera gości Patryka Kierepkę nie zmarnował znakomitej okazji. Tak udany początek sprawił, że tomaszowscy kibice mieli podstawy na to, by liczyć na festiwal strzelecki ich drużyny. Jednak nic takiego nie miało miejsca, ponieważ przyjezdni postawili tzw. autobus na własnej połowie i przed swoją bramką, a jak wiemy nie ma w Polsce zespołu, który dobrze czułby się w ataku pozycyjnym, więc i nasz zespół mimo przewagi miał spore problemy z dokładnością podań i przedarciem się pod bramkę gości.

 

1.1513

foto: Tomasz Brzozowski

 

Druga część miała podobny przebieg jak ta pierwsza. Piłkarze Tomasovii starali się podwyższyć prowadzenie, natomiast goście byli wyraźnie zadowoleni, że przegrywają zaledwie jedną bramką. Ostatecznie piłkarze trenera Andrzeja Rycaka ponieśli porażkę różnicą dwóch goli. W 88 minucie piłkę na własnej połowie wywalczył Igor Paskiv, który zagrał ją do Tomasza Kłosa, a ten popisał się idealnym podaniem do wychodzącego na czystą pozycję Przemysława Orzechowskiego, który będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie miał problemów, by go ograć i skierować piłkę do pustej bramki. O przewadze Tomasovii niech świadczy fakt, że zamościanie przez cały mecz oddali, zaledwie jeden strzał w światło bramki strzeżonej przez Łukasza Bartoszyka. Sytuacja ta miała miejsce w czwartej z doliczonych minut, kiedy to w dobrej sytuacji bramkowej znalazł się Jarosław Baran, ale przegrał on pojedynek z naszym golkiperem, który do końca meczu zachował czyste meczu.

 

1.3028

foto: Tomasz Brzozowski

 

Po końcowym gwizdku piłkarze Tomasovii na środku boiska cieszyli się ze zwycięstwa, a następnie wraz ze swoimi rywalami z boiska udali się pod trybunę, by podziękować za gorący doping najzagorzalszym kibicom obu drużyn, którzy wspólnie przebywali na jednym sektorze. Oczywiście, nie zabrakło śpiewów radości naszych piłkarzy również w szatni, którzy głośno poinformowali wszystkich w budynku klubowym, jeśli był w ogóle ktoś, kto nie znał wyniku czyje są derby.

 

 

Po X kolejkach piłkarze Tomasovii mają na swoim koncie 18 punktów i obecnie zajmują 4 lokatę w ligowej tabeli. Najbliższy mecz nasz zespół rozegra w sobotę 26 września godz. 17:00 w Wólce Pełkińskiej, gdzie rywalem będzie tamtejsza Wólczanka.

 

***

 

Tomasovia – AMSPN Hetman Zamość 2:0 (1:0)
bramki: Ratyna 6′, Orzechowski 88′

 

Tomasovia: Bartoszyk – Żurawski, Misztal, Joniec, Skiba – Baran, Orzechowski (89′ D.Zawiślak), Szuta, Ratyna (51′ Smoła), Ivliev (60′ Paskiv), K. Zawiślak (72′ Kłos)

 

Żółte kartki: J. Baran, Markowski, Bukowski – wszyscy AMSPN Hetman Zamość

 

Sędziowie: Łukasz Woliński (główny), Marek Mirosław, Łukasz Szczołko (asystenci) – KS Lublin

 

Widzów: 800