[the_ad_group id="53"]

Zwycięstwo na inaugurację nowego sezonu. MKS Ryki – Tomasovia 1:2

Wczoraj rozgrywki ligowe zainaugurowali piłkarze IV ligi lubelskiej. W ramach pierwszej kolejki drużyna Tomasovii udała się w daleką podróż do Ryk, by o pierwsze zwycięstwo powalczyć z miejscowym zespołem MKS. Ten mecz pierwotnie miał zostać rozegrany na stadionie w Tomaszowie Lubelskim, jednak ze względu na mające się odbyć w niedzielę koncerty „Lata z Radiem” nastąpiła zmiana gospodarza.

Podopieczni trenera Marka Sadowskiego od pierwszego gwizdka arbitra ruszyli do zdecydowanych ataków i już w pierwszej minucie Łukasz Mruk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz ten pojedynek przegrał. To nie zniechęciło naszych piłkarzy do dalszych ataków i na bramkę gospodarzy sunęły raz za razem akcje, po których obrońcy i bramkarz rywali co rusz byli w dużych opałach. Trzeba przyznać, że gdyby nie brak skuteczności to już do przerwy tomaszowianie, mogli prowadzić różnicą nawet 5-6 goli, ponieważ okazji w tej części było tyle, że śmiało, można nimi obdzielić dwa-trzy mecze.

 

Pierwszy gol padł już w 7 minucie, kiedy to na 17 metrze na wprost bramki sfaulowany został nowy piłkarz naszego zespołu Mykhailo Kaznokha. Do wykonania tego stałego fragmentu gry podszedł Karol Karólak, który ładnym uderzeniem nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję golkiperowi gospodarzy Bartłomiejowi Kałasce. Pomimo kolejnych świetnych okazji drugi gol dla „niebiesko-białych” padł dopiero w 27 minucie. Wtedy to w sytuacji sam na sam z golkiperem znalazł się Łukasz Mruk, który za pierwszym uderzeniu trafił w bramkarza, lecz przy drugiej próbie futbolówka odbiła się słupka i wpadła do bramki drużyny z Ryk. Cztery minuty później Radosław Łeń sfaulował przed polem karnym Bartłomieja Bukhłaka. Tym razem to zawodnik z Ryk Paweł Osojca poszedł w ślady strzelca pierwszego gola dla Tomasovii Karola Karólaka, który skutecznym uderzeniem wlał nadzieję w serca miejscowych kibiców na korzystny rezultat w tym mecz. Nic takiego nie miało, jednak miejsca, ponieważ, jak się okazało, był to ostatni gol w tym pojedynku, chociaż okazji również w drugiej połowie piłkarzom Tomasovii nie brakowało, lecz już nie było ich aż tyle, co w pierwszej części. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem naszej drużyny.

 

Następny mecz ligowy piłkarze Tomasovii rozegrają we wtorek 15 sierpnia i będzie to kolejne spotkanie wyjazdowe. Tym razem w Lublinie o godz. 16:00 nasza drużyna zagra z Lublinianką Lublin.

 

****

 

MKS Ryki –Tomasovia 1:2 (1:2)

bramki: P. Osojca 31′ – Karólak 7′, Mruk 27′

 

Tomasovia: Krawczyk – – Szuta, Karwan, Skiba, Łeń – Krosman (46’ Staszczak), Melnyczuk (82’ Kielar), Karólak, Kaznokha (80’ Kłos), Baran (70’ Gęborys) – Mruk (65’ Żurawski)

 

Żółte kartki: D. Osojca – Karwan, Karólak, Gęborys

 

Sędziowie: Jacek Paskudzki (główny), Grzegorz Jakuszko, Patryk Zielant (asystent) – OKS Biała Podlaska

 

Widzów: 200