Na środę 5 października zaplanowane zostały mecze w ramach 1/2 Zamojskiego Pucharu Polski. Piłkarze Tomasovii udali się do Zawady, gdzie czekał ich pojedynek z miejscowym Gryfem Gmina Zamość.Przeciwnik, to obrońca tytułu z poprzedniego sezonu, który na tym samym poziomie wyeliminował „niebiesko-białych”, wygrywając 3:2. Tomaszowscy kibice liczyli na udany rewanż w dniu dzisiejszym, ale znów musieli przełknąć gorzką pigułkę, ponieważ tomaszowianie ulegli tym razem 1:3. Trzeba jednak przyznać, że jest to porażka zdecydowanie na własne życzenie.
Tylko w pierwszej połowie tomaszowianie stworzyli sobie tyle sytuacji, że śmiało mogli prowadzić różnicą 3-4 goli, co na pewno rozstrzygnęłoby losy całego pojedynku. Jednak w futbolu liczy się to co w „sieci”, a nie liczba stwarzanych okazji bramkowych. Jedna jedyna akcja gospodarzy wystarczyła, by na przerwę w lepszych nastrojach byli sympatycy miejscowych. Podczas drugich 45 minut gra się wyrównała jeden, jak i drugi zespół miał swoje okazje, ale to Gryf potrafił je wykorzystać. Tomaszowianom raz się udało pokonać bramkarza rywali za sprawą trafienia Damiana Szuty. Jak to mówią lepiej raz przegrać 3:1 niż trzy razy po 1:0.
Drużynie Gryfu należą się gratulacje za zwycięstwo i awans do finału, a my liczymy, że dzisiejsza porażka podziała na naszych piłkarzy motywująco i pokażą sportową złość, która przyniesie zwycięstwo podczas najbliższego ligowego spotkania z Kryształem w Werbkowicach. W drugim półfinale wspomniany Kryształ pokonał u siebie Błękitnych Obsza 2:1.
Gryf Gmina Zamość – Tomasovia 3:1 (1:0)
bramki: Baran 28′, Woźniak 68′, Gierała 77′ – Szuta 83′
Tomasovia: 99. Krawczyk – 3. Piatnoczka, 2. Popko, 4. Błajda, 5. Avdieiev – 9. Orzechowski (16. Żerucha 67′), 14. Ostrovskyi, 10. Smoła, 7. Towbin (15. Krosman 58′), 18. Szuta – 11. Drapsa (8. Wojtowicz 46′)
Żółte kartki: Klimkowski, Grzęda, Baran, Tomasiak – Popko, Piatnoczka, Szuta.
Sędzia: Hubert Chmura (główny), Marek Borowiński i Tomasz Ostrowski (asystenci) – OKS Zamość
Widzów: 120