[the_ad_group id="53"]

Trzy do przerwy, trzy po przerwie. Tomasovia – Gryf Gmina Zamość 6:0

Piąte spotkanie ligowe mają za sobą piłkarze Tomasovii, którzy w niedzielne popołudnie podejmowali na własnym boisku beniaminka rozgrywek Gryf Gmina Zamość. To było pierwsze w historii spotkanie o ligowe punkty pomiędzy obiema ekipami i tak naprawdę do końca nie było wiadomo czego się spodziewać po tym meczu. We wcześniejszych czterech kolejkach zespół z Gminy Zamość pokazał się z dobrej strony potrafił m.in wywieźć punkt z trudnego terenu ze Żmudzi, a dodatkowo  do wczorajszego pojedynku stracił tylko 3 gole, co świadczyło o solidnej grze w defensywie. 

 

Jednak po wczorajszym starciu drużyna Gryfa ma straconych goli trzy razy więcej, ponieważ podopieczni trenera Pawła Babiarza udzielili im srogiej piłkarskiej lekcji, wygrywając 6:0. Podopieczni trenera Romana Błonki i tak mogą być zadowoleni, że skończyło się tylko na pół tuzinie goli, bo szans na kolejne było zdecydowanie więcej i momentami kibice na trybunach łapali się aż za głowę jak w danej sytuacji futbolówka nie wpadła do bramki. Duża w tym zasługa szczęścia, ale też i bramkarza gości Daniela Gałana, który był najlepszym piłkarzem w swojej drużynie. Mecz rozpoczął sie od wielkiej szansy na zdobycie gola już w 9 min, gdy arbiter podyktował rzut karny za faul na Damianie Szucie, który sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość, ale ku rozpaczy widzów spudłował. Worek z bramkami rozwiązał w 30 min Patryk Dorosz, dla którego to był debiutancki gol w barwach Tomasovii. Piłkarz naszego zespołu może być w pełni zadowolony z meczu, bo oprócz bramki zaliczył wczoraj trzy asysty. W tej części gry tomaszowianie zdobyli jeszcze dwa gole za sprawą Damiana Chmury i Damiana Szuty. Po przerwie „niebiesko-biali” dorzucili kolejne 3 bramki. W 58 min po efektownej kilkukrotnej strzelaninie w polu karnym Gryfa piłka wreszcie dotarła do Ireneusza Barana, a ten trafił do bramki. W 69 min na murawie pojawił się Arkadiusz Smoła i te ostatnie 20 minut było wystarczające, by pomocnik tomaszowian dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. 

 

Po pięciu kolejkach Tomasovia z kompletem punktów nadal jest liderem. Już w najbliższą niedzielę 30 sierpnia o godz. 17:00 sympatyków naszego zespołu czekają nielada emocje, ponieważ Tomasovia znów zagra u siebie. Będzie to mecz na szczycie z aktualnym wiceliderem rozgrywek Świdniczanką Świdnik Mały. 

 

 

Tomasovia – Gryf Gmina Zamość 6:0 (3:0)

bramki: Dorosz 30′, Chmura 35′, D.Szuta 40′, Baran 58′, Smoła 78′, 87′

 

Tomasovia: Bartoszyk – Pleskacz, Chmura, Zozulia, Baran (84′ Rojek) – Karólak (64′ Sałamacha), Dorosz, Skiba, Słotwiński (69′ Smoła), D.Szuta, – J.Szuta (67′ Iwanicki)

 

Żółte kartki: D.Dębicki, Tomaszewski, Fidler (wszyscy Gryf)

 

Sędzia: Konrad Łukiewicz (główny), Bartosz Kapłon i Adrian Podolak (OKS Zamość)

 

Widzów: 400