Do przerwy wszystko przebiegało zgodnie z planem. Tomasovia prowadziła w Żmudzi 2:1. Po zmianie stron gospodarze odwrócili jednak losy meczu i ostatecznie wygrali… 5:2. To ich pierwszy triumf w tym sezonie i pierwszy nad niebiesko-białymi
Odkąd obie drużyny rywalizują ze sobą w IV lidze Victoria zanotowała z sobotnim rywalem trzy porażki i jeden remis. Kiepską passę wreszcie udało się przełamać, choć po pierwszej odsłonie się na to nie zanosiło. W 14 minucie Michał Towbin otworzył wynik strzałem bezpośrednio z… rzutu rożnego. Szybko wyrównał jednak Jakub Fronc. I to jak wyrównał, bo posłał bombę w samo okienko.
Do niecodziennej sytuacji doszło w 29 minucie. Gospodarze domagali się odgwizdania rzutu wolnego na środku boiska. Stanęli i czekali na gwizdek. Ostatecznie się nie doczekali, a na dodatek dostali drugą bramkę. Tomasz Kłos wykorzystał fakt, że bramkarz miejscowych wyszedł z bramki i posłał do siatki loba z kilkudziesięciu metrów.
Po zmianie stron piłkarze Piotra Molińskiego błysnęli skutecznością. Szybko wyrównali za sprawą strzału Jurija Furty z rzutu wolnego. Niedługo później Kamil Sawa trafił na 3:2 po świetnej akcji Erwina Sobiecha, który wypuścił kolegę w uliczkę, a ten zdobył ważnego gola. Minęły cztery minuty, a już było 4:2. Tym razem Sobiech sam przymierzył tuż przy słupku. Asystę w tej sytuacji zaliczył Piotr Lecki, który w 82 minucie ustalił wynik. Wszystkie bramki po przerwie Victoria zdobyła w odstępie około 20 minut.
– Cieszymy się z przełamania, bo do tej pory nie graliśmy źle, ale brakowało nam punktów. Teraz nie tylko pokazaliśmy się z dobrej strony, ale byliśmy też skuteczni – cieszy się Piotr Moliński. – Druga połowa przebiegała pod nasze dyktando i myślę, że w pełni zasłużyliśmy na trzy punkty. Nie pamiętam, żebyśmy wcześniej kiedykolwiek pokonali Tomasovię, wiec ta wygrana cieszy podwójnie. Teraz czeka nas mecz z Górnikiem II Łęczna, a z nimi też do tej pory radziliśmy sobie słabo – dodaje szkoleniowiec ekipy ze Żmudzi.
***
Victoria Żmudź – Tomasovia 5:2 (1:2)
bramki: Fronc 19′, Furta 61′, Sawa 67′, Sobiech 71′, Lecki 83′ – Towbin 14′, Kłos 29′
Tomasovia: Krawczyk – Dudziński (69′ Krosman), Smoła, Turewicz, Łeń – Orzechowski (69′ Rataj), Towbin, Bubeła, Raczkiewicz (56′ Baran), Mruk (72′ Iwanicki) – Kłos (46′ Nastałek)
Żółte kartki: Kasprzycki, Paskiv – Kłos, Dudziński, Nastałek, Smoła, Kulpa, Mruk
Sędzia: Rafał Reszka (główny), Robert Brzozowski, Piotr Kachniarz (asystenci) – KS Lublin
źr. dziennikwschodni.pl