Drugi mecz kontrolny w ramach przygotowań do nowego sezonu mają za sobą piłkarze Tomasovii. Po sobotnim zwycięstwie z niżej notowanym zespołem Unii Hrubieszów tym razem poprzeczka była zawieszona zdecydowanie wyżej, ponieważ rywalem naszego zespołu był Hetman Zamość, a więc główny faworyt do wygrania IV ligowych rozgrywek.
Podopieczni trenera Marka Motyki potwierdzili w pierwszej połowie swoją siłę, schodząc na przerwę z dwubramkową przewagą, choć do utraty pierwszego gola, którego zdobył ładnym uderzeniem w 17 minucie Rafał Turczyn tomaszowianie wcale źle, nie grali. Utrata gola, jakby nieco podłamała skrzydła naszym piłkarzom czego efektem, był stracony drugi gol sześć minut później, a strzelcem okazał się Przemysław Kanarek. Gdy zaraz po przerwie zamościanie zdobyli trzeciego gola, chyba nikt z zamojskich kibiców zgromadzonych wokół boiska za Rotundą nie sądził, że Tomasovia jest w stanie odebrać ich drużynie zwycięstwo. Tymczasem pomiędzy 60, a 80 minutą piłkarze Tomasovii zaaplikowali swoim rywalom, aż pięć goli, które zdobywali Karol Karólak dwa gole, Ireneusz Baran, Łukasz Mruk oraz Radosław Łeń. Gospodarze wczorajszego meczu zdołali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, po rzucie karnym wykonywanym tuż przed zakończeniem meczu, lecz na odrobienie strat zabrakło im czasu.
Podczas wczorajszego meczu w drużynie Tomasovii było testowanych kilku nowych zawodników, o których losie w swoim czasie zadecyduje sztab szkoleniowy „niebiesko-białych”. Następny mecz sparingowy piłkarze Tomasovii rozegrają w sobotę 22 lipca, kiedy ich rywalem będzie Kryształ Werbkowice. Ten mecz zostanie rozegrany ponownie w Zamościu na jednym z boisk za Rotundą. Początek godz. 11:00.
****
Hetman Zamość – Tomasovia 4:5 (2:0)
bramki: Turczyn, Kanarek, zawodnik testowany, Solecki – Karólak x2, Baran, Mruk, Łeń